UWAGA!!

1.To opowiadanie to wymysł mojej (CHOREJ) wyobraźni;
2.Bohaterowie (Z wyjątkiem siatkarzy) są fikcyjni;
3.Miłego czytania:)

poniedziałek, 1 października 2012

Rozdział IV


W klubie zabawa trwa w najlepsze. Piotrek i Michał przysiadają się do dziewczyn i, przy piwie, obgadują Zibiego i Alicję.
-Ja wam mówię. Z tego jak nic będą dzieci-stwierdza Pit.
-Znalazł się znawca-rzuca Misiek kończąc browara-nie wiem jak wy, ale ja mam ochotę na coś mocniejszego.
-Jasne, jak stawiasz, to czemu nie-odpowiada Magda, szczerząc się.
-To ja wracam za chwilę.
-Noo.. chwiejnym krokiem.
-Mam Ci przypomnieć Twój chwiejny krok?
-Zaraz, to wy mi się wczoraj tłukliście pod drzwiami?
-Yyy... wychodzi na to, że tak.
-Już za dziesięć minut rozpoczynamy nasz wieczór karaoke. Wszystkich zapraszamy do zabawy.-zapowiada DJ po raz kolejny.
-Idziemy zapisać Miśka?-pyta Piter
-Jasne, tylko mnie w to nie mieszaj-śmieje się Beata.
-OK.-odchodzi, zostawiając dziewczyny same. Chwilę później wraca Kubiak z wielkim bananem na twarzy i butelką żurawinowej Finlandii w ręce.
-Ooo.. a Pit gdzie? Już pod stołem?-drwi.
-Grzeje tam miejsce dla Ciebie-odpowiadają jednocześnie. Michał siada udając obrażonego z na dostawionym do stolika stołku.
DJ zaprasza wszystkich na parkiet rozpoczynając zabawę, a Misiek, już totalnie zalany zgadza się bez zbędnych komentarzy.
-Zapraszamy na scenę pierwszych uczestników. Michał i Magda. Wesprzyjmy ich brawami.
Piter poprowadza zdezorientowaną Magdę za Kubiakiem i wpycha ją na scenę.
-Zabiję Cię-mruczy cicho blondynka.
W tym samym czasie do Graffiti wracają Zbyszek i Alicja. Widząc przyjaciół na scenie wybuchają niepochamowanym śmiechem. Chwilę później przeciskają się przez tłum szukając Piotrka i Beaty.
Słysząc pierwsze takty piosenki śmieją się jeszcze głośniej. Michał i Magda szaleją na scenie, a publiczność ma z nich niezłą polewkę. Bartman zauważa w końcu Nowakowskiego i podchodzi do niego, torując sobie drogę wśród imprezujących. Wystarcza jedno spojrzenie na Piotrka, by wiedzieć, że to jego zasługa. Niestety występ Michała i Magdy kończy się zdecydowanie zbyt szybko. Kubiak, patrząc na stojących obok siebie Alę i Zbyszka, ze zdziwieniem stwierdza, że oboje jeszcze żyją-Wynajmę was na moje wesele-stwierdzają jednocześnie... Zibi i Alka.
-Uuu... czyżby rozkwitał tu romans?-śmieje się Michał.
-Od razu mówiłem, że będą z tego dzieci-wtrąca Piotrek.
-Ty się lepiej zajmij swoimi dziećmi-burczy Zibi.
-A mam jakieś?-pyta Pit, udając zaskoczenie.
-Na pewno nie ze mną-słyszy w odpowiedzi. Zamyślony rusza w kierunku stolika, czekając na pojawienie się Bartmana z kolejną butelką wódki. Po kilkunastu minutach Pit zaczyna się rozkręcać i porywa na parkiet każdą z dziewczyn po kolei. Gdy razem z Beatą docierają na parkiet, z głośników płyną wolniejsze dźwięki. Tańczą objęci, wpatrzeni w swoje oczy. Po chwili ich usta łączą się w namiętnym pocałunku, którego żadne z nich się nie spodziewało. Zatrzymują się w miejscu, całkowicie zatracając się w swojej bliskości, nie zwracając uwagi na szalejących wokół ludzi…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz